Discovering our World

Travel, beauty, fashion, style and lifestyle blog by Ashley Liddle

Strach przed podróżowaniem. Część 5 – siderodromofobia (strach przed podróżowaniem koleją)

Omówiłam już wiele problemów związanych ze strachem przed podróżowaniem. Samolot, statek czy samochód mogą dostarczyć stresu niejednej osobie która odczuwa areofobię, czyli strach przed lataniem samolotem, nautofobię – lęk przed pływaniem czy rejsem statkiem, czy amaksofobię – strach przed jazdą i prowadzeniem samochodu.

Siderodromofobia

Siderodromofobia czyli strach przed pociągami, koleją i podróżami pociągiem może dopaść osoby cierpiące na tą fobię za każdym razem gdy mają wybrać się w podróż. Boicie się na samą myśl i już dzień przedtem myślicie o tym nie mogąc w zasnąć w nocy, czujecie się słabo a nawet jest wam niedobrze. Ale przecież nie ma wyjścia musicie to zrobić, musicie wsiąść do pociągu żeby pojechać do pracy, na uczelnię, w odwiedziny do rodziny. Próbujecie spokojnie przyszykować się do podróży i mimo że wcześniej spakowaliście bagaże i kupiliście bilet to w dniu wyjazdu dopada was stres. Ciągle pytacie samych siebie. Czy wszystko się uda? Czy dotrę na czas na dworzec a może utknę w korku? Czy wsiądę w odpowiedni pociąg? Czy nie będzie żadnych zmian peronu? Czy pociąg się nie wykolei?

Wreszcie docieracie na dworzec. Macie jeszcze trochę czasu, wiecie że zdążycie, ale mimo to czujecie się niepewnie. Co chwila sprawdzacie na tablicy czy aby nic się nie zmieniło, czy nie nastąpiły żadne opóźnienia. Czujecie się coraz gorzej. Nadjeżdża pociąg, ludzie zrywają się i biegną w stronę drzwi, ale wy jednak kilkakrotnie sprawdzacie tabliczki czy na pewno jest to prawidłowy skład pociągu i pytacie ludzi aby mieć pewność, że to ten właściwy. W środku pytacie się jeszcze raz i w końcu znajdujecie swoje miejsce. Co za ulga, pociąg rusza i nagle przychodzi konduktor a wy nie wiecie gdzie schowaliście bilet. Konduktor stoi i patrzy a wy szukacie i szukacie i za nic w świecie nie możecie odnaleźć biletu. Przecież napewno go zabraliście. Walka z plecakiem, książkami, torebką, dłonie spocone, rece drżą, wreszcie jest. Konduktor sprawdza i odchodzi. Ale to jeszcze nie koniec podróży. Najgorsze dopiero przed  wami. Jest ciemno, więc nie wiadomo kiedy będzie wasza stacja (niestety nie każdy pociąg posiada system informowania o nazwie zbliżającej się stacji), wciąż wypatrujcie przez okno, odliczacie mijane stacje, już niedługo. No tak, ale jeszcze te drzwi, są tak ciężkie, że nie można ich otworzyć.  Rozglądacie się w panice po pociągu i nagle widzicie że jakiś pan po drugiej stronie korytarza również wysiada na tej samej stacji. Stajecie za nim. Pociąg zatrzymuje się i wreszcie ulga, wysiadacie, podróż dobiega końca.

Jak sobie radzić?

Jest kilka sposobów by radzić sobie z problemami związanymi z podróżą. Po pierwsze warto jechać z kimś. Jeśli to nie problem, trzeba powiedzieć towarzyszowi podróży o swoich problemach z nerwami, obawach a także o możliwym, irracjonalnym zachowaniu bądź chorobie lokomocyjnej.

Kilka sposobów radzenia sobie z lekiem podczas podroży:

  • Rozmowa z kimś
  • Spokojny oddech
  • Odwrócenie uwagi oglądając coś lub czytając
  • Zakup ziołowych tabletek uspokajających

Jeśli jednak strach jest na tyle silny, iż uniemożliwia racjonalne myślenie i wyłącza zdrowy rozsądek warto udać się do terapeuty.