Discovering our World

Travel, beauty, fashion, style and lifestyle blog by Ashley Liddle

1 i 2 listopada – Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki

Początek listopada. Dzień Wszystkich Świętych, a po nim Zaduszki, to czas, jaki poświęcamy tym, którzy już odeszli z tego świata. Pierwszego listopada wspominamy męczenników i świętych, a drugiego listopada pozostałych zmarłych – głównie modlimy się za dusze czyśćcowe.                         

Listopadowe święta wprowadzają nas w nostalgiczny nastrój wspomnień. Odwiedzamy cmentarze, spotykamy się z rodziną, bardziej niż zwykle odczuwamy przemijający czas.

Okazuje się, że chociaż prawie wszyscy wybierają się na groby bliskich, wielu z nas nie orientuje się, czym różni się Dzień Zaduszny od Wszystkich Świętych. Warto się tego dowiedzieć, zanim ktoś zacznie zadawać nam na ten temat pytania.

Dzień Wszystkich Świętych

To święto znane jest w Kościele Katolickim już od IX wieku. Początkowo miało upamiętniać świętych męczenników, którzy nie doczekali się własnych dni w kalendarzu kościelnym, ale od wielu wieków jest to dzień wszystkich świętych – znanych i nieznanych, zmarłych dawno temu i żyjących współcześnie.

Ale nie wszyscy zapewne wiedzą, że rzymskokatolicka tradycja czczenia świętych pierwszego listopada ma ponad tysiąc lat. Początkowo święto poświęcone zmarłym męczennikom obchodzono 13 maja. To właśnie 13 maja 608 roku (niektóre źródła podają rok 609 inne 610) papież Bonifacy IV. postanowił, że Panteon, który otrzymał od cesarza, będzie świątynią Najświętszej Marii Panny i Wszystkich Męczenników. Poświęcił ten obiekt i kazał w nim złożyć relikwie, i tak dzień 13 maja stał się dniem modlitwy za męczenników. W roku 731 papież Grzegorz III. przeniósł to święto na 1 listopada, natomiast w roku 837 jego następca, Grzegorz IV. postanowił, że tego dnia w modlitwach będą wspominani nie tylko męczennicy, ale wszyscy święci.                         

Pierwszy listopada jest dniem wolnym od pracy, więc korzystają z niego wszyscy, większość oczywiście aby dochować tradycji wspominania zmarłych.  W nekropoliach ruch nasila się już w październiku. Administratorzy cmentarzy rozpoczynają generalne porządki, mieszkańcy miast i wsi sprzątają groby swoich najbliższych, dekorują mogiły kwiatami, palą znicze.

W Polsce, w czasach PRL-u, próbowano nadać tradycji bardziej świecki wymiar, stąd wciąż popularna nazwa Święto Zmarłych. Znacznie lepiej ta nazwa pasowałaby jednak do dnia drugiego listopada, który faktycznie poświęcony jest pamięci wszystkich zmarłych.

Zaduszki inaczej zwane Dniem Zadusznym

Zostały ustanowione w X wieku jako przeciwwaga dla pogańskich obrządków, m.in. słowiańskich i bałtyjskich „Dziadów”. Drugiego listopada 998 roku opat Benedyktynów w Cluny we Francji, św. Odilon zarządził modlitwy za dusze wszystkich zmarłych. Zwyczaj ten szybko rozprzestrzenił się we Francji, później także w Anglii, Niemczech i Italii. Dzień modlitwy, który zainicjował św. Odilon stał  katolickim odpowiednikiem dla pogańskich obrządków, które które miały zapewnić żywym przychylność duchów. Zwyczaje te opisywał miedzy innymi w swoich poematach pt. „Dziady” Adam Mickiewicz. 

Tradycja wspominania zmarłych i wiara w życie pozagrobowe była bardzo rozpowszechniona w czasach pogańskich, kiedy to przygotowywano duszom pokarmy (kaszę, miód, chleb, pierogi, a nawet wódkę). Jedni zostawiali je na grobach, inni w domu na stołach. Pozostawiano otwarte drzwi do domów, kładziono na podłodze siano, aby duchy nie bały się poruszać. Był nawet zwyczaj wołania bliskich zmarłych po imieniu. Jedzenie miało dodać siły zbłąkanym duszom w drodze do nieba. Przed dwa pierwsze dni listopada niektóre prace domowe były zabronione, bo wykonywanie ich mogło obrazić duchy. Żeby dusze mogły odnaleźć drogę na rozstajach dróg palono ogień. Rozniecano też ogniska na mogiłach samobójców. Ogień miał oczyszczać te dusze i chronił przed złem ludzi żywych.

W kulturze Słowian i Bałtów kontaktom z duszami zmarłych były poświęcone dwa dni w roku, tzw.: „Dziady” jesienne i wiosenne. „Dziady Jesienne” wypadały właśnie drugiego listopada. W tym dniu organizowano uczty ku czci zmarłych, aby zdobyć ich przychylność i uchronić od głodu w zaświatach. Dzisiaj to święto wygląda nieco inaczej, ale można dopatrzeć się pewnych podobieństw. Kościół rzymskokatolicki drugiego listopada modli się o dusze zmarłych, głównie tych, które trafiły do czyśćca. Modlitwy mają ułatwić im drogę do nieba. Praktykowane są „Wypominki”, które polegają na wypisywaniu na kartkach imion zmarłych, za duszę których mają być odmawiane modlitwy. Charakterystyczne są też Msze Święte Gregoriańskie (30 nabożeństw w ciągu 30 dni). 

Niezależnie od wyznania i światopoglądu w Polsce pierwszego i drugiego listopada wspominamy naszych bliskich i odwiedzamy ich groby. W praktyce okres ten rozciąga się często na sąsiadujące z nimi weekendy i staje się pretekstem do rodzinnych spotkań.